W ostatni czwartek  (14 września)  uczniowie naszej szkoły oglądali w rzeszowskim kinie film „Raport Pileckiego” w reżyserii Krzysztofa Łukaszewicza. To jedna z najdroższych i najdłużej powstających polskich produkcji, opowiadająca o jednym z najodważniejszych ludzi w historii. Bez względu na opinie krytyków widzów po premierze filmu, każdy Polak powinien znać biografię rotmistrza Witolda Pileckiego – żołnierza niezłomnego, który z piekła obozu w Oświęcimiu trafia do piekła ubeckiej katowni na ul. Rakowieckiej w Warszawie, a wszystko dla ideałów, w których został wychowany, w które wierzył, wszystko dla dobra Polski, w imię honoru oficera wojska polskiego.

Nie znamy do dziś miejsca pochówku rotmistrza Pileckiego. Podzielił straszliwy los „wyklętych” przez komunistyczne władze: aresztowanie, absurdalne zarzuty, wymuszanie zeznań nieludzkimi torturami, wyrok śmierci napisany jeszcze przed procesem, wreszcie pojedynczy strzał w jakiejś piwnicy, anonimowa mogiła i wymazanie z pamięci przyszłych pokoleń.

Przynajmniej to ostatnie komunistom się nie udało… Wśród naszych uczniów chętnych na wyjazd do kina właśnie na ten film było znacznie więcej niż miejsc w autokarze. I bardzo dobrze! Młodzi ludzie powinni wiedzieć, komu zawdzięczają swoją dzisiejszą nieograniczoną wolność.

Agnieszka Zięba-Kubik